Chciałabym podzielić się z wami sytuacją, jaka spotkała mnie
niedawno w internetach. O tym, że żyjemy w nietolerancyjnym i może trochę
zaściankowym kraju wiedziałam od dawna, ale do tej pory nigdy nie doświadczyłam
na własnej skórze, co to znaczy być ofiarą bezpodstawnej nienawiści i braku
jakiejkolwiek empatii.
Nie od dziś wiadomo, że Polacy słyną z homofobii i
generalnie braku akceptacji dla czegokolwiek, co inne czy ich zdaniem
niesmaczne. Wielokrotnie byłam świadkiem przeróżnych dyskusji na forach internetowych,
gdzie głównym tematem była homofobia. Właściwie tematem był homoseksualizm, ale
gdzie jedno tam drugie. Gdy tylko na jakimkolwiek portalu pojawi się mały
artykuł, który choćby zahacza o homoseksualizm, od razu zaczyna się morze
wyzwisk, gróźb i najgorszych obelg. Czasami pojawiają się nieliczni obrońcy
gejów i lesbijek, którzy również padają ofiarą wyzwisk, ale i tak jest to
bardzo mała grupa ludzi.
Dlaczego tak jest? Bo Polacy chyba na siłę próbują
nienawidzić wszystkiego, co inne. Nie wiem dlaczego tak jest. Sama jestem
przecież Polką i dlatego nie potrafię tego zrozumieć.
Najgorsze jest to, że ci wszyscy obrońcy moralności i
wartości rodzinnych sami nie widzą jak karygodnie postępują, często niezgodnie
z zasadami, które sami starają się wyznawać. Bo czy argumentując homofobię
wiarą chrześcijańską, która nie dopuszcza relacji innych niż te pomiędzy
kobietą a mężczyzną, można jeszcze mówić o wierze? Czy to nie Chrystus nauczał
aby kochać bliźnich? Dla mnie osobiście trochę kłóci się to z ideą miłosierdzia,
ale co ja tam wiem…
![]() | |
![]() | ||
Ps: Tak, wiem, że jestem mistrzem fotoszopa... |
Najlepszy w całej tej sytuacji jest sposób, w jaki zostałam potraktowana przez zupełnie obcych mi ludzi tylko dlatego, że broniłam czegoś, co oni uznali za delikatnie mówiąc - wynaturzenie.
Tak... Mój kraj taki piękny... A właściwie Polacy tacy wspaniali...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz